Proziaki pochodzą z Podkarpacia. To mięciutkie, puszyste
placuszki, które bez problemu mogą zastąpić tradycyjne bułeczki. Wystarczy
kilka składników by je wyczarować i wcale nie są pracochłonne, natomiast ich
smak jest wyjątkowy.
W moim rodzinnym domu robiono je na zsiadłym mleku, obecnie
robię je najczęściej na gęstym jogurcie naturalnym. Wydaje mi się, że dzięki
niemu są jeszcze bardziej miękki i puszyste. Proziaki można zrobić także na
maślance, kefirze czy też śmietanie. Można dodać do nich jajko, ale nie jest to
konieczne. Tradycyjnie wypiekano je na płycie pieca. Przy jego braku, spokojnie
można przygotować je na patelni lub upiec w piekarniku. Najlepiej smakują zaraz
po przygotowaniu, gdy są jeszcze ciepłe. Można je podawać z różnymi dodatkami, zarówno słodkimi jak i wytrawnymi .
Jednak uważam, że najsmaczniejsze są z samym masłem :).
Składniki:
- 380 g mąki
- 350 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka sody (z małą górką)
- dwie szczypty soli
Mąkę przesiać z soda i solą. Dodać jogurt naturalny i
zagnieść miękkie i elastyczne ciasto. Następnie rozwałkować na grubość około 1
- 1,5 cm, podsypując delikatnie mąką. Pokroić ostrym nożem na średniej
wielkości prostokąty ( nie muszą być idealne :)). Proziaki ułożyć na blaszce,
wyłożonej papierem do pieczenia, odstawić na pół godziny do wyrośnięcia. Piec w temperaturze 180oC przez
około 10 - 15 minut, do zezłocenia.
Uwaga:
Gdyby ciasto wyszło za bardzo klejące trzeba dodać więcej mąki. Tak naprawdę konsystencja ciasta będzie zależała od rodzaju jogurtu jakiego użyjemy. Zamiast jogurtu można użyć maślanki lub kefiru, ale trzeba pamiętać, że zmienią się wtedy proporcje mąki.
Uwaga:
Gdyby ciasto wyszło za bardzo klejące trzeba dodać więcej mąki. Tak naprawdę konsystencja ciasta będzie zależała od rodzaju jogurtu jakiego użyjemy. Zamiast jogurtu można użyć maślanki lub kefiru, ale trzeba pamiętać, że zmienią się wtedy proporcje mąki.
Czy do takich bułeczek należy używać tylko mąki pszennej?
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nigdy nie jadłam i nie robiłam proziaków na innej mące :). Jednak wiem, że robione są także na mące pszenno - żytniej i orkiszowej :).
UsuńWyglądają cudownie!:)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBy były prawie jak oryginalne (brak kuchni węglowych),powinny być owalne i mieć na sobie przypieczone kropki (nierówności się bardziej przypieką).Ale Twoje pieknie wyglądają takie rumiane!:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam okrągłych proziaków w moim rodzinnym domu:). Moja rodzina mieszka na Podkarpaciu od wielu pokoleń. Przepis i metoda wyrabiania była przekazywana z pokolenia na pokolenie i niezależnie czy były robione przez prababcię czy też mamę, zawsze miały kształt prostokąta (tak w przybliżeniu:)). Ale nie oznacza to, że w innych miejscowościach robiono owalne :).
UsuńA u mnie babcia robiła właśnie nie owalne ani kwadratowe tylko okrągłe. Myśle że pewnie były różne 😀.
OdpowiedzUsuń