Mazurek w dwóch odsłonach: limonkowej i cytrynowej. W obu wersjach smakuje rewelacyjnie. Krem z białej czekolady i soku z limonki lub cytryny jest orzeźwiający i nie przesłodzony. Pycha:)!
Składniki na
ciasto:
- 200 g mąki
- 30 g drobnego cukru
- 120 g zimnego masła
- 2 żółtka
- szczypta soli
- białko do przyklejenia wałeczka
Na papierze narysować okrąg o średnicy 22 - 23 cm. Z jednej
strony okrąg wydłużyć, nadając mu
kształt jajka. Gotowy wzór wyciąć.
Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść. Z ciasta
uformować kulę, owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na pół godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość około 5 mm, przyłożyć do niego,
wcześniej przygotowany wzór i wyciąć kształt jajka. Z pozostałego ciasta uformować wałeczek.
Brzeg ciasta posmarować białkiem i przykleić do niego wałeczek. Za pomocą
nożyczek naciąć wzorek na wałeczku (nie jest to konieczne). Ciasto ponownie
schłodzić w lodówce przez godzinę.
Ciasto ponakłuwać widelcem, włożyć do piekarnika nagrzanego
do 200oC i piec około 15 - 20 minut. Wyjąć i ostudzić.
Składniki na krem:
- 140 ml śmietanki 36%
- 120 g białej czekolady
- 40 ml soku z cytryny lub limonki
- skórka starta z 1 cytryny lub limonki
- 6 drobno posiekanych liści bazylii
- 5 g żelatyny
Żelatynę zalać niewielką ilością wody, tylko do jej
przykrycia i odstawić na 10 minut do napęcznienia. Śmietankę podgrzać, uważając
by nie doprowadzić jej do wrzenia. Zdjąć z ognia, dodać połamaną na małe kawałki
czekoladę, wymieszać do jej rozpuszczenia. Dodać żelatynę, dokładnie wymieszać.
Gdy żelatyna się rozpuści i połączy z masą dodać skórkę i sok z cytryny (limonki) oraz
posiekaną bazylię, wymieszać.
Dodatkowo:
- bezy
- listki bazylii
- skórka starta z cytryny lub limonki
Wykonanie mazurka:
Krem cytrynowo - bazyliowy wylać na przestudzony, kruchy
spód. Włożyć do lodówki, na kilka godzin, do stężenia.
Przed podaniem udekorować pokruszonymi bezami, skórką startą
z cytryny oraz listkami bazylii.
Mazurek z kremem limonkowo - bazyliowym
Wow przepiękny ten mazurek <3 I bardzo oryginalny, cytrynowo-limonkowego jeszcze nie jadłam :>
OdpowiedzUsuń